Zamiast oglądać kanały przyrodnicze w telewizji albo uczyć o zwierzętach z atlasów i podręczników, lepiej wybrać się do zoo. Dzięki takiej wyprawie dziecko nie tylko będzie się świetnie bawiło, ale także nauczy się dużo więcej, niż w tradycyjny sposób. Zwykle podopiecznych zoo można głaskać i dokarmiać, a tabliczki na ogrodzeniach zawierają informacje o zwierzętach i ich środowisku naturalnym. W wielu ośrodkach instruktorzy oferują również przejażdżki na grzbiecie kucyków. Takie miejsca kuszą również tym, że można w nich zobaczyć zwierzęta egzotyczne: kangury, kozy afrykańskie, emu, krówki Zebu i wiele innych. To jednak nie wszystko. Na terenie minizoo zwykle można znaleźć również place zabaw i miejsca do rozpalenia ogniska. Także rodzice nie powinni się więc nudzić.
Warto śledzić aktualności ze stron internetowych zoo, często bowiem ich właściciele organizują gry terenowe i zabawy integracyjne dla odwiedzających ich gości.