Zimowy cruising pod żaglami jest pasjonujący. Niestety, bojery są formą aktywności dość męczącą, poza tym na jeziorach w Polsce bywa naprawdę chłodno, ale to cena emocji i satysfakcji. Czy bojery są bezpieczne? Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest łatwa.
Jaki akwen wybrać na bojery?
Na wstępie trzeba rozwiać złudzenia co do bojerów: żegluga turystyczna po lodzie stawia zarówno przed żeglującymi, jak i przed organizatorami specyficzne i niełatwe zadania w zakresie bezpieczeństwa. Wynikają one z tego, że ten rodzaj żeglugi jest uprawiany raczej na średnich i większych jeziorach, a trasy rejsów bywają dosyć długie, nawet etapowe, kilkudniowe. Szczegółowe sprawdzenie takich tras, czy tylko etapów, jest problematyczne, a oznakowanie trudne. Do tego dochodzi jeszcze niestabilność warunków atmosferycznych, i co za tym idzie, także lodowych.
Dlatego też akwen, który wybieramy na bojery, powinniśmy rozpoznać możliwie wszechstronnie. Pamiętajmy, że trzeba poznać jego specyfikę nie tylko zimą, ale także i latem. Według zasady: im lepsze rozpoznanie, tym niespodzianek mniej. A w żeglarstwie lodowym to bardzo ważne.
Rozpoznanie akwenu
W letnim rozpoznaniu szczególną uwagę trzeba zwrócić na zmiany poziomu wody jeziora i występujące na nim prądy oraz na wpływające i wypływające rzeki, a także ujęcia wody i ujścia ścieków. Te czynniki, wywołujące ruch wody, mają znaczny wpływ na zamarzanie, a w ciągu zimy na nośność pokrywy lodowej.
Kiedy już przyjdą mrozy, systematyczne prowadzenie obserwacji warunków atmosferycznych i lodowych oraz ich zapisy powinny być normą. Warte odnotowywania są:
* temperatura oraz wilgotność powietrza,
* siła i kierunek wiatru,
* opady,
* także grubość, twardość i struktura lodu nośnego oraz
* rodzaj i grubość pokrywy lodu.
Obserwacje najlepiej robić rano i wieczorem, a zapisywać to, co uda się zaobserwować lub zmierzyć. Zebrany materiał będzie cenną pomocą przy ocenie warunków lodowych, a w połączeniu z powszechnie dostępnymi prognozami pogody pozwoli przewidywać także ich zmiany w ciągu najbliższych dni.
W lodowej żegludze turystycznej trzeba się jednak liczyć z niespodziankami i trzeba być przygotowanym na poradzenie sobie z nimi. Ale niezawodnym sposobem ich uniknięcia jest przyjmowanie we wszelkich sytuacjach wątpliwych współczynnika bezpieczeństwa minimum 50%
______________________________________________
Widziałeś? W Pruszkowie pod Warszawą jest niezwykły złomowiec!