Wnętrze lobby hotelu Molo to esencja ducha Sopotu. Idzie ono w parze z filozofią miasta by zrywać z jarmarczną tradycją w miastach polskiego wybrzeża. Dlatego miejsce zostało zaprojektowane jako przestrzeń wyciszenia, relaksu, o właściwościach wręcz terapeutycznych. Wchodząc do hotelu dostrzegamy znak rozpoznawczy miejsca - suche drzewa zebrane z plaży. Stanowią one tło dla dobrego światowego designu - mebli marki Ton i Federicia. Na środku - miejsce spotkań - stół złożony ze starych desek z sopockiego molo.
By dodać do tego trochę sopockiego dziedzictwa kulturowego, wnętrze uzupełniają takie akcenty jak historyczne zdjęcia miasta pozyskane z zasobów Biblioteki Kongresu USA. Podobnie podłoga ułożona w jodełkę, zegar z marmurem bianco carrara w tle czy bujane fotele to ukłon w stronę sopockiego eklektyzmu.
Całość skąpana jest w plażowych kolorach - błękicie, granacie a także kolorze piaskowym.