W Sao Paolo pizze znane są z tego, że są olbrzymie i pokryte masą dodatków, które nie zawsze na pierwszy rzut oka zdają się pasować do słonego ciasta i sosu. Placki pokryte są sushi, surowym mięsem, krewetkami, wodorostami…
Ciężko wykombinować składnik, który nie został już użyty przez konkurencyjny lokal. Chyba że robisz to z takim rozmachem, jak Roberto Dos Santos.
Roberto rozpoczął swój biznes pięć lat temu. Zaczął od tworzenia gigantycznych placków (aż 16 kawałków w jednej pizzy!), by na jednej pizzy mogły się znaleźć przeróżne, zarówno słodkie, jak i słone dodatki.
Dlaczego mamy wybierać między deserem, a obiadem? Po słonym chcesz czegoś słodkiego? Proszę bardzo! Ja serwuję wszystko na jednej pizzy!
Znakiem charakterystycznym potraw Dos Santos jest umieszczanie pośrodku placka dodatkowego dania. Może to być cały kurczak, ogromny tort, a może to być…krata piwa. Klientów nie brakuje, a Instagram lokalu bije rekordy popularności. Nic dziwnego, takiej pizzy jeszcze nie widzieliśmy.
Zdjęcia niekonwencjonalnych placków szybko stały się viralem, a Roberto pojawił się w kilku brazylijskich programach telewizyjnych, by opowiadać o swoich plackach. Roberto, zapraszamy do nas! Chętnie sprawdzimy, czy zdołamy podołać zjedzeniu twojego dania i przekonamy się, czy więcej w tym przypadku znaczy lepiej.
Zobacz Pizzeria Bate Papo na Facebook >>> kliknij <<<
____________________________________________________________________________
Czytelnicy przeszli tędy do informacji - Cristiano Ronaldo ma pierwszy własny hotel na Maderze