Finowie, dzięki którym przyjemność korzystania z sauny stała się popularna na całym świecie, twierdzą, że przebywanie w warunkach wysokiej wilgotności i nie mniejszej temperatury oczyszcza umysł i ciało. Zyskują na tym zdrowie i uroda. Okazuje się bowiem, że dla naszej skóry fiński wynalazek także jest zbawienny. Wraz z potem organizm opuszczają toksyny, zanieczyszczenia i sól, której nadmiar powoduje zatrzymywanie wody w organizmie, obrzęki nóg i inne dolegliwości. Zdecydowanie poprawia to również pracę nerek. Wyższa temperatura pobudza krążenie, a to prowadzi do lepszego ukrwienia tkanek takich, jak choćby skóra oraz jej wewnętrzne warstwy. Szybsze krążenia odgrywa również niebagatelną rolą w swoistym „płukaniu” innych narządów, dzięki czemu oczyszcza się cały organizm.
W saunie otwierają się też gruczoły łojowe, a organizm pozbywa się w ten sposób sebum, czyli łoju skórnego, którego nadmiar wywołuje zaskórniki i wypryski. Osoby cierpiące na trądzik, powinny więc szczególnie często korzystać z „kąpieli parowych”. Mają one bowiem działanie łagodnie usuwające obumarłe cząstki skóry i bakterie.
Warto również wspomnieć, że dodawany do wody olejek sosnowy czy eukaliptusowy wspomoże walkę z przeziębieniem i zatkanym nosem. Odwiedzanie sauny przyspiesza również pojawienie się efektów odchudzania.