Numerem jednej na liście najlepszych miejscowości do narciarskich szaleństw jest ciągle Białka Tatrzańska, choć nie polecamy tego wyboru osobom szukającym spokoju i odpoczynku od miejskiego tłoku. Tutejsze stoki są najbardziej oblegane przez turystów w okresie ferii zimowych. Kuszą zróżnicowane pod względem trudności trasy, wiele wyciągów i darmowe parkingi. W ciągu ostatnich lat kurort bardzo dynamicznie się rozwijał: przybyło nowych kolejek, wzrosła długość tras, w okolicy zbudowano jeden z najpiękniejszych ośrodków termalnych.
Warto również odwiedzić sudecką Czarną Górę. Trzy koleje linowe i kilka orczyków wywożą tu narciarzy na szczyty tras o wszystkich poziomach trudności. Zadowalający jest również poziom naśnieżania stoków, a to, przy obecnych warunkach atmosferycznych, podstawa. W ostatnich latach znacznie poprawiła się baza noclegowa. Rozczarować nie powinna także oferta karczm i restauracji.
Najtańsze wakacje na stoku spędzimy tam, gdzie trasy są krótkie. W Tyliczu, Limanowej, Wiśle, Karpaczu, Zieleńcu, Stożku czy Małym Cichym możemy przejechać do 3 km, ale za to tanio. Jednodniowe karnety w takich kurortach to wydatek ok. 45 złotych, a dzieci poniżej 4. roku życia mogą zjeżdżać za darmo.