Góry kuszą swoim monumentalnym pięknem przez cały rok. Jednak w okresie świąt Bożego Narodzenia, Sylwestra i ferii przeżywają prawdziwe oblężenie. W wielu pensjonatach wolnych miejsc nie ma już od dawna. Trzeba się więc spieszyć, jeśli zamiast na miejskich bankietach, koniec roku chcemy świętować wśród górali.
Zamień szpilki na buty trekkingowe
Całodniowe szaleństwo na stoku albo zdobywanie szczytów, a wieczorem kulig, góralska kolacja albo bal w hotelowej sali? Dla wielu to sprawdzony sposób na udaną zabawę. Ośrodki wypoczynkowe prześcigają w tworzeniu jak najatrakcyjniejszej oferty. Możemy więc wybierać spośród: kuligów z ogniskami, tańców w takt góralskiej muzyki granej na żywo, basenów termalnych, zbójeckich imprez albo dancingów z DJ-em. Nawet twardzi imprezowicze znajdą dla siebie miejsce w klubach i dyskotekach.
Kinder party
Stale rozwijające się turystycznie górskie regiony Polski przygotowują również oferty dla rodzin z dziećmi. Możesz świętować noc sylwestrową w karczmie, podczas gdy animatorki zapewnią opiekę i dobrą zabawę twoim pociechom. Wiele hoteli organizuje również bale dla dzieci tak, by dorośli mogli bez obaw rozkoszować się atmosferą wieczoru.
Swojskość zamiast elegancji
O tym, że pokaz sztucznych ogni najlepiej wygląda na pięknym gwieździstym niebie przeszywanym przez górskie szczyty nikogo nie trzeba przekonywać. Choć hotele kuszą eleganckimi przyjęciami z kateringiem, to warto czasem wybrać inne rozwiązanie. Kameralna zabawa w karczmie przyniesie nie mniej radości i na pewno utkwi w pamięci na długo. Mroźne powietrze i wysiłek fizyczny zaostrzają apetyt, a regionalne kuchnia kusi prawdziwym bogactwem smaków. Ostatnia noc w roku spędzona przy kominku w otoczeniu pięknie oświetlonych ulic, pochodni i lampionów dodaje magii świętu, a zbójecki grzaniec albo miód pitny mogą nawet zastąpić szampana.