Oficjalny profil Facebook’owy Międzynarodowego Dnia Kota ma niemal 9 tys. fanów, inny również zrzeszający miłośników kotów, Kociara, aż 47 tysięcy. Co nie dziwi, gdyż wielbicieli tych domowych czworonogów wciąż przybywa, pomimo ich obiegowej opinii mówiącej, że to kapryśne i nieczułe stworzenia.
5 gwiazdek od Mruczka
Rzeszów
Jednym z najczęstszych problemów właścicieli kotów jest kwestia opieki nad nimi podczas wyjazdów. Koty są niezwykle przywiązane do miejsca, w którym mieszkają, a wręcz traktują je jak swój pilnie strzeżony teren. Zmiana lokalizacji, nawet na niedługi czas, jest dla nich bardzo stresująca. W Rzeszowie powstał koci hotel “Kita w mieście”, który poradził sobie ze wszystkim obawami właścicieli kotów. Tutaj koty są pod opieką doświadczonej i empatycznej opiekunki, z którą mają szansę nawiązać więź i czuć się bezpiecznie. Co ważne, mogą liczyć na fachowe konsultacje weterynaryjne, dlatego bez obaw opiece można powierzyć kociaki z różnymi schorzeniami. Bardzo ważnym elementem pobytu w hotelu jest to, aby właściciel zabrał niezbędne rzeczy dla kota, legowisko, koc, zabawki, trochę zużytego żwirku, ma to na celu szybszą aklimatyzację i obecność znanego zapachu. Warunkiem przyjęcia kociaka są: kastracja/sterylizacja, a także komplet aktualnych szczepień, książeczka zdrowia, wszystko to dla bezpieczeństwa podopiecznych. Każdy właściciel, za dodatkową opłatą ma możliwość oglądania kociaka przez kamerkę. Koci hotel oferuje możliwość opieki w domu, podczas nieobecności właścicieli opiekunka odwiedza go minimum dwa razy dziennie i zobowiązuje się do: karmienia, sprzątania, zabaw i pieszczot. “Kita w mieście” to także kocie przedszkole, które rozwiąże problem zamykania kotka w domu na wiele godzin. Za niewielką opłatą możemy pozostawić tam pupila, mając gwarancję, że będzie miał troskliwą opiekę i mnóstwo rozrywki. Założycielka i prowadząca miejsce, Barbara Orzechowska - Piekiełek ma duże doświadczenie, ponieważ sama jest wielką miłośniczką kotów i jest właścicielką aż trzech. Podkreśla, że indywidualne podejście i cierpliwość to klucz do kociego serca. “Kita w mieście” to z pewnością pięciogwiazdkowy hotel dla każdego mruczącego pupila.
Kita w mieście. Hotel dla kotów
www.kitawmiescie.pl
ul. Siemieńskiego 14, Rzeszów
Koty na salonach
Kraków
Pierwsze kocie kawiarnie powstały w Japonii i od razu okazały się hitem. Nie trzeba było długo czekać na podobny punkt w Polsce. Kocia Kawiarnia Kociarnia w Krakowie to magiczne i zupełnie wyjątkowe miejsce dla wszystkich miłośników kotów. W Kawiarni można wypić aromatyczną kawę, świeży sok, zjeść sałatkę czy ciasto w towarzystwie mruczków. Każdy koci rezydent ma za sobą trudną historię, a kawiarnia stała się dla nich prawdziwym domem i szansą na odnalezienie własnej rodziny, ponieważ Kociarnia umożliwią również adopcję, dzięki współpracy z fundacją Kocia Akademia, która aktywnie wspiera szerzenie wiedzy o kotach, organizując np. spotkania z behawiorystą. W Kawiarni systematycznie odbywają się różne wydarzenia, oscylujące wokół kociej tematyki np. wieczorki literackie z Franciszkiem Klimkiem - poetą piszącym piękne wiersze o kotach. Odbywają się tu także slajdowiska podróżnicze miłośników kotów, wystawy obrazów i prac plastycznych o kociej tematyce. W Kociarni panuje specyficzna i ujmująca aura, dzięki której można w spokoju poczytać książkę, gazetę w towarzystwie przyjaznych kotów.
Kocia Kawiarnia. Kociarnia
www.kociakawiarniakrakow.pl
ul. Krowoderska 48, Kraków
Lublin
Po Krakowie przyszedł czas na Lublin, od grudnia ubiegłego roku mieszkańcy tego miasta mogą delektować się pyszną kawą w towarzystwie kotów w MRAU CAFE. Tutaj kocich gospodarzy jest aż 12, wszystkie pochodzą z tutejszego schroniska. Nazywamy ich gospodarzami, bo rzeczywiście one tu rządzą. Specjalny regulamin MRAU CAFE głosi, że kotów nie wolno podnosić, ani zdejmować z kolan, co znaczy, że jeśli zwierzak na nie wejdzie, musimy poczekać aż sam z nich zeskoczy. Zabrania się również używania flesza przy robieniu zdjęć, ponieważ to drażni koty. Nie można ich także budzić, zalecane jest za to głaskanie i drapanie wedle uznania mruczka. MRAU CAFE, podobnie jak Kociarnia, pełna jest rozrywek dla kotów, drabinek, tuneli, gigantycznych drapaków i podwieszanych minimostów, dzięki czemu wystrój kawiarni jest bardzo oryginalny. Oferta kawiarni jest szeroka, począwszy od różnego rodzaju kaw i herbat, a na świeżo wyciskanych sokach kończąc. Gości codziennie zaskakują również nowe propozycje ciast i przekąsek, np. tarty deserowe i słone. Idąc śladem Kociarni, od lutego również tutaj będzie możliwa adopcja kotów. MRAU CAFE szturmem podbiło serca mieszkańców Lublina, codziennie można zobaczyć pełną salę kawiarni. Sukces jest obustronny, koty zyskały nowy dom, a lubelska baza gastronomiczna jeden z ciekawszych punktów do odwiedzenia.
Powabna jak kotka
Warszawa
Koci powab to nie mit. A dowodem tego jest wizytówka warszawskiego Salonu Urody Lusterko- kotka Puma. Puma towarzyszy salonowi od początku jego istnienia, najpierw przez 3 lata kotka mieszkała w nim, obecnie mieszka już z właścicielką zakładu. Wciąż chętnie w nim przebywa i z dumą przyjmuje przybyłych gości. Kotka jest urocza, a jej zachowanie wręcz podnosi rangę salonu. Klienci są pozytywnie zaskoczeni, szczególnie, gdy wyleguje się na ich kolanach. Głośne mruczenie i dobra wibracja to gratis do innych zabiegów wykonywanych w salonie. Lusterko to salon specjalizujący się w stylizacji paznokci, pielęgnacji dłoni i stóp, kosmetyki upiększającej oraz stylizacji rzęs. Ujmujące towarzystwo Pumy to magiczny dodatek do wysokiej jakości usług pań prowadzących salon, który jest otwarty na klientów przychodzących ze zwierzętami. Dewizą salonu jest zdanie: Każdy jest inny i każdy potrzebuje indywidualnego traktowania, również w kosmetyce. Wizerunek spójny pod każdym względem, bo czyż koty nie są największymi indywidualistami wśród domowych pupili?
LUSTERKO - SALON URODY
ul. Zwycięzców 20/1 (Saska Kępa)
www.lusterko.waw.pl
Ten nietypowy przewodnik nakreśla mapę ciekawych punktów w Polsce związanych nie tylko z kotami, ale przede wszystkim z wspaniałymi osobami, kochającymi zwierzęta. A jak twierdziła francuska pisarka Gabrielle Colette: “Czas spędzony z kotami nigdy nie jest czasem straconym!”.
